O poranku idę na przystań promową, aby dopłynąć do Valletty. A tu niespodzianka, promy nie kursują z powodu wzburzonej wody w zatoce.
Autobusy kursują bez zarzutu. Zwiedzam stolicę
Pierwszym miejscem, do którego się udaję, jest katedra Św. Jana w której można podziwiać niesamowite płyty nagrobne, wykonane z mozaiki wielokolorowych kamieni.
Kaplicę, w której umieszczony jest obraz Caravagiio, zwiedziłem kilka lat temu. Piękna, słoneczna pogoda zachęca do spacerów, idę więc do Lower Barrakka Gardens, Fort St Elmo, po raz kolejny podziwiam wspaniałą panoramę maltańskiego trójmiasta z Upper Barakka Gardens. Niestety, pałac Wielkiego Mistrza jest zamknięty. Na szczęście otwarta jest Pałacowa Zbrojownia, jest niewielka, ale zgromadzony oręż robi niesamowite wrażenie, szczególnie zbroje paradne wielkich mistrzów.
Jakby na deser, za radą mojej trenerki, Pani Lorenzy swoje kroki kieruję do budynku, który można przetłumaczyć jako Przestrzeń Kreacji - Spazju Kreattiv. Fascynująca tradycyjna architektura połączona z nowoczesnością, funkcjonalne pomieszczenia i miejsce na wystawy, kameralne kino gdzie wyświetlane są ambitne filmy. Swoją uwagę zwracam na wystawę strojów karnawałowych. Jest też wystawa sugerująca, że świątynie megalityczne są wyjątkowymi źródłami energii.
Nie mogę dodzwonić się do domu, z Internetu dowiaduję się, że przez powiat przeszedł orkan, który spowodował liczne awarie w dostawie energii elektrycznej. Później czytam, że "Tylko w powiecie szczecineckim strażacy wyjeżdżali ponad 300 razy, aby usuwać skutki orkanu Malik, jaki przeszedł nad regionem w nocy z soboty na niedzielę (29/30 stycznia). W XXI wieku – zapewne i wcześniej – nie odnotowano tylu interwencji." (źródło: Szczecinek Nasze Miasto)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz